5.
Warhead-Speedway
Zdecydowanie najelpsza muzycznie płyta z całego zestawienia, kostucha na żużlowym motorze, czyli rzeźnia. Ale graficznie zbyt fajna żeby wylądować wyżej.
4.
Grim Reaper-Fear no evil
Też kostucha, ale wbijająca się kościelny witraż. Autor zobrazował jedno z moich marzeń.
3.
Goatsnake-Vol.1
Nie wygląda nadebiut doomowej kapeli. W niektórych krajach taka okładka rozgrzałaby do czerwoności fora dyskusyjne i to nie ze względu na fatalną grafikę. Kicz i nutka kontrowersyjności daje jej miejsce na podium.
2.
Battleaxe-Burn this town
Autorem jest prawdopodobnie sześcioletni fan Manowar. Technika: kredki świecowe Bambino na bloku technicznym.
1.
Pegazus-In metal we trust
Numer jeden mógł być tylko jeden. Twardziel na pegazomotorze przemierzający galaktykę. Szkoda, że kosmosie nikt nie usłyszy grzmotu jego choppera.
Nie zapominaj o polskim klasyku https://lh6.googleusercontent.com/-dkLxGGtRnHs/T1FH_H1E90I/AAAAAAAAAPk/N5FAINqeo3g/s400/manka1.jpg
OdpowiedzUsuń