Film nie pozostawia złudzeń,
co do naszej przyszłości. Świat jaki znamy,
zniknął podczas nuklearnej pożogi, wywołanej przez wojnę światową. W wyniku
potężnych eksplozji, pył i dym zasłoniły słońce. Nasza planeta została
zniszczona, ale ludzkość dzielnie prowadzi kolonizację nowych planet. Ziemianie
są na każdym kroku zachęcani, do opuszczenia swoich domów i zostanie
kolonistami. W dziele krzewienia ludzkiej cywilizacji, pomagają ludziom
specjalnie zbudowane w tym celu androidy, zwane replikantami. Długość ich
funkcjonowana jest ograniczona do okresu czterech lat.
Jak w typowej antyutopii, prawa znane nam
współcześnie nie mają zastosowania w świecie przedstawionym w filmie. Obdarzone
inteligencją replikanty wbrew prawom robotyki Asimova
,
buntują się przeciwko ludziom, dochodzi również do morderstw. Wyłapywaniem oraz
eliminacją, zwanej eufemistycznie emeryturą, zbuntowanych robotów zajmują się
blade runnerzy, łowcy androidów. Dar inteligencji oraz świadomość zbliżającej
się śmierci skłania grupę
sześciu replikantów
najnowszego typu, Nexus-6 do buntu oraz ucieczki na Ziemię, by odnaleźć swoich
konstruktorów i zmusić ich do dezaktywacji systemu, określającego długość życia
replikantów. Ginie 23 ludzi. Grupą buntowników dowodzi jasnowłosy, niebieskooki
android Roy Batty, którego bardzo przekonująco gra Rutger Hauer, dla którego
była to najważniejsza rola życia. Zadanie złapania i przeprowadzania na
emeryturę, zbuntowanych Negusów-6 przydzielone otrzymuje Rick Deckard były
policjant, blade runner, jeden z najlepszych w swoim fachu. Poczynania Deckarda
śledzi inny policjant i jednocześnie blade runner, Gaff, który pomaga w tej
sprawie.
Film otwiera scena pogrążonego w
ciemności Los Angeles A.D 2019. Dolinę wypełniają światła, a w niebo strzelają
płomienie. Jest to niewątpliwie wizja piekła, które człowiek sam sobie
zgotował, a zrazem wstęp do mrocznego i przeludnionego świata przyszłości, w
którym ciągle pada, a powietrzu pełno jest dymu i pyłu. W tle wyróżniają się
wyraźnie dwa potężne budynki, należące do Tyrell Corporation. To właśnie tam
replikanty, szukają swojego twórcy. Jeden z nich Leon Kowalski, zostaje pracownikiem
firmy, jednak podczas testu Voighta-Kampffa, zabija człowieka i ucieka. Test
ten polega, na podłączeniu do aparatury mierzącej puls, szybkość oddechu oraz
co najważniejsze reakcję źrenic, na bodźce uczuciowe. Kiedy Leon otrzymuje
pytanie, dotyczące żółwia przewróconego nogami do góry, zaczyna się denerwować
i reagować krzykiem. Podczas pytania o swoją matkę, strzela do prowadzącego
test pracownika Tyrell Corporation.
Oczy od wieków uważane są za tak zwane
zwierciadło duszy. Uważa się, że na podstawie koloru, wielkości, rodzaju
oprawy, błysku, wilgotności można wiele dowiedzieć się o człowieku.
To
właśnie przekonanie, stało się podstawą fikcyjnego testu Voighta-Kampffa,
dzięki któremu można wykryć replikanta. Reakcja Leona była jednak nietypowa, wynikała
raczej ze zdenerwowania oraz strachu przed zdemaskowaniem. Przede wszystkim
jednak miał on jednak świadomość tego, kim jest, że został stworzony przez
człowieka oraz, że zostało mu już bardzo niewiele czasu. Zupełnie inny wynik
miało badanie przez Deckarda, Rachel również, replikantki model Nexus-6,
będącej osobistą asystentką Tyrella, który po teście, triumfuje nad Deckardem,
który dopiero po stu pytaniach kontrolnych podczas testu, miał pewność, że jest
ona replikantką. Standardowo wystarczyło około 20 pytań. Rachel w
przeciwieństwie do Leona, myślała, że jest człowiekiem. W przekonaniu tym podtrzymują
ją wspomnienia, które zostały zaszczepione Nexusom-6, jako coś dzięki czemu
łatwiej jest kontrolować roboty. Aby uzyskać pewność co do swojej tożsamości,
Rachel odwiedza Deckarda w jego mieszkaniu, a ten recytuje z pamięci jej
wspomnienia, które okazują się w rzeczywistości wspomnieniami bratanicy
Tyrella. Rachel uświadomiła sobie zatem, że nie jest tym za kogo się uważała,
jest sztucznym, stworzonym przez człowieka organizmem. Oczy Rachel zalewają się
łzami, na ile była to reakcja zaprogramowana reakcja cyber organizmu, a na ile
reakcja uczuciowa? Oczy są jednym z narzędzi, dzięki którym zapisują się nasze
wspomnienia. Dla replikantów namiastkę wspomnień stanowią zdjęcia. Batty
wspomina o pliku zdjęć (”Did you get Your precious photos?”), który Leon
zostawił w swoim mieszkaniu, a które to zdjęcia posłużyły Deckardowi do
wytropienia, replikantki Zohry.
W niektórych momentach filmu można zauważyć
bijące z oczu androidów światło, widać je szczególnie dobrze w czasie wizyty
Rachel w mieszkaniu Deckarda, oraz u Pris w mieszkaniu JF Sebastiana. Sam
Sebastian również jest bardzo ciekawą postacią. Pracuje dla Tyrell Corporation
jako twórca replikantów. Cierpi on na chorobę, którą określa jak syndrom
Matuzalema, czyli najprawdopodobniej progerię. Choroba ta polega na
przyspieszeniu procesu starzenia się. W chwili, w której poznajemy JF, ma on 25
lat, ale wygląda na co najmniej dwadzieścia lat starszego. Jego mieszkanie jest
pełne stworzonych przez niego robotów-zabawek, których uważa za swoich
przyjaciół. Pewnego wieczora przygarnia do siebie replikantkę Pris, która
została tam wysłana przez Roya, dzięki informacjom Hannibala Chew. JF Sebastian
ze względu na swoją rzadką chorobę jest skazany na życie na Ziemi, bez
możliwości opuszczenia jej i przeprowadzenia się do kolonii pozaziemskich. Jego
choroba zbliża, go bardzo do replikantów. Podobnie jak oni, bardzo szybko się
starzeje i podobnie jak oni ma świadomość nieuchronnej, przedwczesnej śmierci.
Jest on postacią tragiczną, żyjącą w izolacji, samotnie w olbrzymim budynku
otoczony jedynie przez stworzone przez samego siebie zabawki.
Istotną sceną, która naprowadza na
kolejny trop w zrozumieniu filmu, jest scena wizyty u twórcy sztucznych oczu,
pana Chew, którego w poszukiwaniu swojego twórcy odwiedzają Roy Batty oraz Leon
Kowalski.
Batty wypowiada
wtedy pamiętne słowa „Fiery the angels fell; deep
thunder rolled around their shores; burning with the fires of Orc”. Jest to jawne odwołanie do
poematu Williama Blake’a America: a prophecy. Poemat został opublikowany
w 1793 i opowiada o rewolucji amerykańskich osadników przeciwko zwierzchnictwu
korony angielskiej. Uścilając, Batty nie używa dokładnego cytatu, a raczej
parafrazuje fragment, który w oryginale brzmi “Fiery the Angels rose, as they
rose deep thunder roll'd Around their shores: indignant burning with the
fires of Orc “ Polski lektor w wersji standardowej, kinowej
wersji Blade Runnera, tłumaczy te słowa w następujący sposób:
“Pośród płomieni upadły anioły i wszędzie
wokół rozległ się huk gromu, gniew rewolucji jasnym ogniem płonął.” Słowo
Orc w utworze Williama Blake’a pochodzi z mitologii Rzymu, od imienia Orcus
(Orkus) będącego odpowiednikiem greckiego Hadesa
. Orc,
jest duchem rewolucji, destrukcyjnym, brutalnym i krwawym, który jednak
powołuje do życia nowy świat, obalający wcześniej stary porządek. Owe upadłe
anioły to właśnie replikanci, którzy spadli z nieba, uciekając z pozaziemskich
kolonii niosąc ze sobą ogień rewolucji, z całą jego gwałtownością. Nexusy, nie
mają oporów przed zabijaniem ludzi, którzy wykorzystywali ich jako siłę roboczą
oraz żołnierzy. Batty stoi na czele robotów-rebeliantów, występując przeciwko
swoim dotychczasowym panom. Jego postać jest bardzo podobno do postaci
Lucyfera, spadającego z nieba jak piorun
,zupełnie
jak w przytoczonym wyżej cytacie przywódcy replikantów, który ciągnie za sobą
swoich zwolenników.
CDN